DM_1: Southern France
Jest to spokojne południowe miasteczko. Ta mapa jest kombinacją wąskich uliczek i otwartych placów. Nie zapomniano także o
ogródkach i tarasach, które są dobrym miejscem dla snajperów. Ta mapka przeznaczona jest dla mniej więcej 6 do 8 graczy. Jeżeli ich jest
mniej to tworzy się nieciekawa pustka. To zrujnowane miasteczko to istny raj dla strzelców wyborowych. Mogą się oni chować praktycznie za każdym murkiem czy ścianą.
Można na niej grać w bardzo dużo osób. Pozwala na to przede wszystkim zasada „pierścienia” na jakiej zostały rozmieszczone budynki. „Trochę“ większa ilość wolnej przestrzeni niż w DM1. Jest to słoneczna wioska z dużym zegarem przyciągającym wzrok,
spełniającym funkcję centralnego punktu orientacyjnego. Idealna do gry w kilkanaście osób. Kolejna gratka dla snajperów mogących się
schować w jednym z wielu domów. Pomimo straszliwego zniszczenia jakie przyniosła II Wojna Światowa, przenosimy się do nie naruszonego francuskiego miasta.
Pomysł jest zaczerpnięty z filmu „ Szeregowiec Ryan”, podobnie jak większość ciekawszych map w grze. Przez środek miasta płynie rzeka na
której znajduje się niewielki kamienny most. Jest to ulubiona mapa „ Bazookowców”. Akcja toczy się w sporym parku z małą rzeczką na środku. Zimowa sceneria oraz ciemny, późny wieczór i przebijające się
gdzieniegdzie światła latarń tworzą niepowtarzalny klimat. Niestety widoczność w nocy nie jest duża więc snajperki nie ma po co brać.
Spora ilość drzew i skał tworzy doskonałe kryjówki. Jest kilka platform na drzewach, ale nie warto z nich korzystać ponieważ gałęzie i
noc utrudniają w dostrzeżeniu czegokolwiek. Mapa, którą producent udostępnił w pierwszej wersji demonstracyjnej gry. Mapa składa się z jednego podwórka na środku i
otaczających go kilkupiętrowych kamienic. Najlepiej posługiwać się tutaj shotgunem ponieważ zdecydowana większość terenu do budynki. Średniej wielkości mapa, w której przenosimy się do Afryki a dokładniej na ulice tytułowego Algieru. To miasto daje nam doskonałą okazję aby przygotowywać tam zasadzki na wroga. Panuje tam wieczór wiec granaty można rzucać bez obaw, czy ktoś je dostrzeże. |